wtorek, 26 maja 2015

Mniej dla urody 3

Minęło już 3 miesiące, odkąd postanowiłam zminimalizować do rozsądnego minimum ilość kosmetyków. Czuję się coraz lepiej - proporcjonalnie do zmniejszającej się kolekcji kosmetyków rośnie moja pewność siebie, satysfakcja, świadomość tego, co mam i czego potrzebuję.

Obecnie posiadam:
Szampon 0
Używam jako delikatnego szamponu Facelle i podkradam mocniejszy szampon mężowi.

Suchy szampon
1. Batiste

Odżywka
2. Nivea
3 Avon coś z pokrzywą

Maska
4. Biovax słój

Wcierki
5. Jantar
6. Woda brzozowa Isana

Oleje
7. Vatika olej kokosowy
8. Amla

Pozostałe
9. Pianka do włosów
10. Kosmetyk na końcówki sessiq

Maska do twarzy
11. Avon brązowa
12. Avon fioletowa
13. Avon niebieska

Peeling
14. Avon szary

Krem do twarzy
15. Avon matujący
16. Avon koloryzujący
17. Avon na dzień
18. Avon na noc

Balsam do ust
19. Avon balsam z woskiem pszczelim
20. - || -
21. Carmex
22. Avon care
23. Wazelina poziomkowa

Oczyszczanie
24. Perfecta żel z drobinkami

Inne
25. Krem antyseptyczny
26. Żel do higieny intymnej facelle
27. Puder dla dzieci
28. Avon pomarańczowy płyn do kąpieli stóp
29. Błoto z morza martwego
30. Sól do kąpieli

Balsam
31. Green pharmacy
32. Balsam różowy
33. Avon soft so skin
34. Nivea
35. Balsam w okrągłym słoiczku
36. Planet spa

Opalanie
37. Avon sun
38. Kolastyna spf6
39. Samoopalacz
40. Balsam spf20

Żel pod prysznic
41. Original source lemon
42. Tołpa jabłko

Płyn do kąpieli
43. Luksja wafelki
44. Luksja karmel
45. Lawendowy

Antyperspiranty, dezodoranty
46. Nivea kulka
47. Adidas dezodorant
48. Isana dezodorant

Perfumy
49. Avon pure O2
50. Avon summer sunset
51. Avon Perceive
52. Avon little black dress
53. FM 98
54. Avon Outspoken
55. Avon rare pearls
56. Avon sensuelle
57. Avon little pink dress
58. Mexx ice touch

Krem do rąk
59. BeBeauty
60. Avon care z woskiem pszczelim
61. Johnson & johnson

62. Henna do brwi
63. Płyn antybakteryjny

Krem do stóp
64. Krem zielony
65. Krem avon fioletowy

Nie jest tak, że nie kupiłam nic do tej pory - przybyła odżywka do włosów, krem do rąk i kremy do twarzy.
Jestem zadowolona z obecnej ilości kosmetyków, bo nie myślałam, że w nieco ponad 3 miesiące zużyję 21 produktów. Było 86, jest 65. Cieszę się, że postanowiłam wszystko sfotografować i opisać, bo dzięki temu widzę efekty i nie oszukuję się. Wiem ile kupiłam, ile zużyłam i co jest mi tak naprawdę potrzebne, a bez czego świetnie sobie radzę. Zachęcam do robienia takiej inwentaryzacji. Czeka mnie przegląd kosmetyków kolorowych.

sobota, 16 maja 2015

Imieniny z pompą

Pojutrze moje imieniny, zapragnęłam grona rodzinnego, więc stworzyły się wielkie plany. 9 osób w domu, w którym mieszkają 2, to nie przelewki. Zrodziła się lista zakupów, menu. Na dzisiaj na obiad grochówka, ale jutro, to dopiero będzie! Ciasto warstwowe z polewą czekoladową, babeczki albo tiramisu, sałatka jarzynowa, chleb domowy. Jak szaleć to szaleć! Na 14 do pracy, ale zdążę, nie ma co, chcę się pokazać z jak najlepszej strony. A że lubię pojeść to i ja skorzystam.

Listę zakupów zgubiłam z sklepie, jeszcze na stoisku warzywnym ją miałam (początek sklepu), tak za jakiś czas musiałam improwizować. Przypominam sobie czego i w jakiej ilości miało być. O, tanie ptasie mleczko, wezmę! Bo jak to, nic po za ciastem by nie było? Śmietanka do kawy, mój mąż do pracy zawsze bierze. Hmmm a co na kolację? Bagietka w dobrej cenie. Przy kasie rozwaliła się torebka z ogórkami kiszonymi. Panie kasjerki nie miały woreczków jednorazowych. Cóż, cieknie dalej. Frustracja nr 1.
Zamiast wydać jakieś 30-40 zł, wydałam 70 zł. Frustracja nr 2.
Podnoszę siatki, no podnieść podniosłam, ale zatrzymuję się co 20 metrów, żeby jakimś cudem ten ciężar tak sobie wyważyć, żeby mniej się rączki wbijały w dłonie. Do domu 700 metrów. Przystaję co kilkanaście kroków, bo po prostu nie daję rady. I jako chcąc wyglądać jak najlepiej wzięłam swoją najelegantszą, największą torebkę!

Halo, halo, czyje to jest święto? Dla kogo ja to robię? Czy żeby spełnić oczekiwania czy żeby miło spędzić czas?
Odpuszczam. Odstawiam na bok plany na chleb, ciasto warstwowe, babeczki. Będzie grochówka na obiad, kolacja: bagietka z czymś, co aktualnie jest w lodówce. Ciasto kupię, ewentualnie szybkie tiramisu. I sałatka, bo warzywa zostaną z gotowania wywaru na grochówkę. Dziękuję, że rozsądek wrócił, mimo że lekko późno. Zaraz do pracy.

poniedziałek, 4 maja 2015

Porządki dzięki innemu blogowi

Szukając recenzji książki o sprzątaniu, od linku do linku, natrafiłam na ten wpis.
Przepadłam.
Wywaliłam 1,3 kg kolejnych przedmiotów z mieszkania. I 2 kg notatek ze studiów. Wywaliłam do śmieci rzeczy, które się miały przydać. Które niby miałam sprzedać oraz takie, które nie przywoływały pozytywnych wspomnień. To takie proste i trudne jednocześnie - zabawki z dzieciństwa
Czy czuję się wolna? Jeszcze nie. Jednak cieszę się, że wyrzucenie tych przedmiotów nie powoduje uczucia straty i wyzwala się we mnie potrzeba dalszego oczyszczania przestrzeni.

niedziela, 3 maja 2015

Odkurzony komputer

Popełniłam 2 kosmetyczne grzechy, staram się uspokoić wyrzuty sumienia.
Do mojego zużywania kosmetyków muszę zaangażować również czas w pracy - krem do rąk, balsamy do ust. Żeby się nie znudziło, wszystko będę zmieniać co tydzień. Moja skóra jest o tyle specyficzna, że przyzwyczaja się do stosowanych mazideł. Co świetnie nawilżało mi dłonie miesiąc temu, dzisiaj już nie działa. Dlatego takie zmienianie stosowanego kosmetyku dobrze mi zrobi.

Moja majówka wygląda trochę inaczej niż u większości Polaków. Wolne u mnie to 1, 3 i 4 maja. Skoro jestem w trakcie, zapragnęłam sięgnąć po książkę "Dziesiąty krąg" Jodi Picoult. Wiem, że miałam ją już na komputerze, więc zaglądam do folderu ebooki... I nie mogę nic znaleźć. Przez bałagan rzecz jasna.
Prawdopodobnie od 10 lat (!) gromadzę na dysku książki w wersji elektronicznej. Nie wiem, czy 80% była przeczytana - wszystko się przyda i kiedyś się przeczyta. Przy okazji zrobię porządek również z innymi plikami.

Jak wyglądał mój dysk?

Masa folderów, które nie wiadomo skąd się wzięły i co przechowują. Pozostałości po grach brata, jego pliki. Filmy, które obejrzeć miałam "jak nie będzie internetu".

Sprzątanie zajęło mi ok. godziny czasu. Warto było, bo teraz wiem, co mam i gdzie tego szukać. Foldery przeczesane, posortowane to, co było do posortowania. Jest pięknie!



Z dostępnych 297,7 GB wolnych było 162,6, czyli niecałe 55%
Obecnie wolnych jest 191,5 GB, czyli 64%
Odzyskane miejsce 29 GB.
Jest dużo bardziej przejrzyście, wszystko, co mam jest potrzebne i używane. Albo pamiątkowe :)